Wednesday, July 26, 2006

Syllabus Errorum - part III

Dzień jak co dzień w warszawskiej księgarni Antyk (po chwilowym przejęciu przez saudyjskich inwestrów znanej jako Al.-Tik).... Wschodząca gwiazda neokonserwatyzmu K. Ozieł rozmawiał ze wschodzącą gwiazdą paleokoserwatyzmu B. Odakowskim.
B.Odakowski argumentował:
- Według Feliksa Konecznego Talmud pozwala Żydom uprawiać tylko seks analny, w związku z tym prawdziwe są słowa Michalkiewicza o tym, że Judajczykowie zachodzą nas o od tyłu...
- Eeee, tam głupoty... – odparł K.Ozieł – Koneczny pisał, że Godzilla wyprowadziła Żydów z Egiptu...
- Bo to prawda, wspominał o tym prof. Izrael Shahak... – nie dawał za wygraną B.Odakowski – Żydzi niszczą każdy kraj pomiędzy Nilem a Eufratem, bo Arabowie udzielili schronienia Motrze....
- Uważam, że Izrael powinien pierdzielnąć cały swój arsenał jądrowy wokoło – a z Moskwy zrobić krater wielki na 200 km.- odrzekł K.Ozieł
- Ale Żydzi nie przeprosili nas za Jedwabne... – dywagował B.Odakowski
- A schizmatycy nie przeprosili nas za filioque – ripostował neokonserwatysta.
Wtem do pomieszczenia wkroczyła rozsiewając wszędzie swój niepowtarzalny wdzięk Astarte. – Cześć Astarte! – próbował zwrócić na siebie uwagę K.Ozieł.
Uśmiechnęła się do niego odsłaniając swe wampirze ząbki...
Był wniebowzięty...
- Co za kobieta... Co za figura... – wzdychał gestykulując – Co za tyłek...
- I co za cipa! – powiedział wskazując na Roberta Biedronia.
- Jedziemy dzisiaj na akcję, ale nie mogę Ci tego mówić, bo to tajemnica, złożyłem przysięgę na własną krew, że ci nie powiem – zmienił temat B.Odakowski.
- Dam ci 10 zł, jak mnie zabierzesz!
- No, dobra... – odparł B.Odakowski.
***
Zbliża się! – poinformował K.Ozieł obserwujący przez lornetkę harcerkę Zuzannę Rabin – inicjatorkę listu otwartego w sprawie zamknięcia Antyku. Wybierała się ona na zamknięte spotkanie z ks. Czajnikowskim – znanym autorytetem moralnym. Przedtem wstąpiła jednak do sklepiku osiedlowego celem nabycia jadła i inspirującej lektury. Za ladą stał już jednak B.Odakowski – lokaj w siedzibie Sekcji 13 Świętej Inkwizycji.
- Dzień Dobry, poproszę żelki-misiaczki w kształcie Jacka Kuronia, nowy numer ,,Nigdy Więcej!” oraz ,,Tygodnik Wyborczy”- grzecznie poprosiła harcerka.
- Polecam jeszcze znakomity kwartalnik ,,Szczerbiec” z moim artykułem, w którym demaskuje socjalizm Ferdynanda Lasalle’a oraz nowy napój ,,Siła ekumenizmu”, którego ma pani tutaj gratisową próbkę.... – nie mógł się powstrzymać sprzedawca.
Ponieważ Zuzanna Rabin lubiła wszystko co się wiążę z ekumenizmem, szybko łyknęła próbkę napoju i natychmiast straciła przytomność.
- Co tam dałeś? – K. Ozieł spytał rozochoconego B.Odakowskiego.
- Pigułkę gwałtu...
Szybko pojawiła się Astarte. Zabrała nieprzytomnej Zuzannie elektroniczną kartę wstępu – sama była ubrana jak nastoletnia harcerka. Uplotła nawet swe rude włosy w warkoczyki by bardziej dziewczęco wyglądać.
- Ekumenistka jest twoja- rzekł triumfalistycznie K.Ozieł – Ja idę z Astarte....
- Nie tak szybko Danger Boy – odrzekła wampirzyca...
- Podnieca mnie gdy tak mówi...- pomyślał Ozieł.
- Potrafisz wystrzeliwać z haubicy pociski z białym fosforem? – spytała.
- Naturalnie. Jestem neokonserwatystą. – odparł.
Nagle zadzwonił ks. Karp:
- Mam nadzieję, że nie robicie żadnej akcji beze mnie, nie angażujecie się w żadną sodomię i nie wpuszczacie tego podejrzanego typa K.Ozieła do księgarni...
- Ależ oczywiście, że nie. – odparła Astarte – Co tam na Lednicy?
- Ta sama lipa co zazwyczaj – odrzekł ksiądz kierując słuchawkę w stronę tłumu śpiewającego : ,,Papież jest fajny, cholera papież jest fajny...”
***

Astarte słuchała przynudnawego wykładu ks. Czajnikowskiego o dialogu ekumencznym:
- Tylko poprzez dialog poznajemy dialog. Prowadziłem dialog już w czasach PRL. Dialog z ludźmi z różnych branż, czasem z bibliotekarzami na Koszykowej. Dzięki mnie napisali wiele różnych książek o Kościele i opozycji. Pisali książki o mych przyjaciołach. Niestety niewiele się dzisiaj z ich dzieł zachowało. Część jest w czytaniu, część spłonęła...
Ks. Czajnikowski cały czas patrzył się na ziewającą z nudów Astarte. Ona próbowała udawać wielki entuzjazm dla tez księdza profesora. Po wykładzie Czajnikowski widząc jej ,wielkie zainteresowanie” zaprosił ją na prywatną prelekcję.
Siedziała na środku wielkiego łóżka a znany ekumenista spoglądał na nią z wyraźnym zaabsorbowaniem.
- Lubię takie dziewczyny jak ty. Młode, pełne entuzjazmu, nie skażone przez cynizm tego świata... – przysiadł się do nieji położył jej ręce na ramionach.
- Pobawmy się w spowiedź – zaproponował.
Astarte uśmiechnęła się, po czym bezceremonialnie wypaliła:
- Jestem córką Hirama Abifa, króla Tyru, wampirzycą mordującą heretyków na zlecenie kościelnych integrystów, lubię zabijać dla sportu i schlać się na umór, sypiam z kim popadnie...
- He, he, masz wyobraźnię dziewczyno! Lubię takie jak ty! – Czajnikowski przytulił ją i pocałował w usta. Po chwili wstał z łóżka, rozpiął rozporek i zaproponował:
- A teraz otworzysz usta...
Astarte pokazała mu swoje wampirze zęby.
- Oooooo! Czy są prawdziwe!? – spytał Czajnikowski, po czym dotknął jej piersi.
Wampirzyca spojrzała na niego z zażenowaniem...
- Te ząbki, są plastikowe... – ekumenista dotykał jej kłów.
- Aaaaa!!!! Ty głupia dziwko!!!- wydzierał się Czajnikowski. Astarte odgryzła mu koniuszek palca wskazującego, krew tryskała żwawym strumieniem.
- Mógłbyś uważać, co mi wsadzasz do ust. A teraz powiedz mi gdzie jest lista....
- Jaka lista?! – krzyczał przerażony Czajnikowski.
- Lista ks. Isakiewicza- Zaleskiego.
- W szufladzie! O Boże ja krwawię!!! Przyznaj się jesteś antysemitką, bo Żydzi ukrzyżowali Chrystusa!!!
- Nie. Nie lubię Żydów, bo zabili Hirama Abifa. – odrzekła po czym wpiła się w tętnicę szyjną modernisty.
Gdy już jego ciało leżało pozbawione krwi na podłodze a Astarte dostała ,,zamrożenia umysłu” od zbyt szybkiego jej wsysania, powiadomiła K.Ozieła przez walkie talkie, by strzelał.
Znajdujący się pod Ciechanowem K.Ozieł załadował pocisk z białym fosforem do haubicy Krab. Trafił precyzyjnie w ekumeniczny ośrodek konferencyjny...
***
W Krakowie ks. Nędzek i abp Derwisz dokonywali przeglądu krajowych wydarzeń.
Urbański powiedział, że nie masz prawa wyznaczać daty wyborów – poinformował Nędzek.
- Jak śmiał. Załatwimy go materiałami, które na niego mamy...
- Po Tusku, Kaczyńskim, Giertychu i Cimoszewiczu chce ci oddać hołd Lepper...
- Niech poczeka...Będzie później bardziej uległy...
- Jak Polska ma wypaść na mundialu?
- Mają nie wyjść z grupy...
- Zabito ks. Czajnikwskiego i zabrano mu listę...
- CO?! CZEMU DOPIERO TERAZ MI O TYM MÓWISZ IDIOTO!!! KTO ZROBIŁ?!!!
- Sekcja 13.
- Miałem z nimi problemy. Musiałem się kamuflować. Ale sobie z nimi poradzimy. Kogo wysłać z naszych agentów?
- Może ,,Wagę”?
- Za stary. Lepszy byłby ,,Delta”.
- Lordzie Sideous. Jesteście genialni. – podlizywał się Nędzek.
Derwisz złapał go za pomocą Mocy za gardło mówiąc:
- A wy nie jesteście niezastąpieni. Postarajcie się...

1 comment:

jotesz said...

chyba Bliski Wschód jest ci bliższy...
W pierwszej chwili się czyta z zaskoczenia z zaciekawieniem ale szybko następuje przesyt - by brnąć dalej, się zmuszałem.